Wiszą na ścianach naszego domu od wielu lat. Jeden z nich może być rodzinną pamiątką, przekazywaną z pokolenia na pokolenie, inny prezentem, który otrzymaliśmy w dniu ślubu lub “na nowe mieszkanie”. Niezależnie od wieku obrazu ściennego, o każdy z nich trzeba odpowiednio dbać. Podpowiadamy, jak o nie zadbać, by ich nie zniszczyć, a niedrogo przywrócić dawną świetność.
PRZY WARTOŚCIOWYM OBRAZIE NIE RYZYKUJ!
Jeśli obraz jest cenny, a oprócz walorów estetycznych ma też konkretną wartość mierzoną w złotówkach, nie ryzykujmy. Oddajmy go do profesjonalnej konserwacji. Jednak jeśli jego wartość jest raczej sentymentalna i po prostu go lubimy, wyczyśćmy go samodzielnie. Użyjmy tylko odpowiednich środków i pamiętajmy, że to zadanie wymaga delikatności.
REGULARNE ODKURZANIE
Obrazy przede wszystkim należy odkurzyć. Można to zrobić za pomocą miękkiej ściereczki, a najlepiej specjalnej miotełki do kurzu. Nie może to być materiał, który zostawia „kłaczki”, np. ręcznik papierowy. Uważajmy na miejsca, w których farba ma pęknięcia! Jeśli chcemy solidniej odświeżyć i wyczyścić obraz olejny, użyjmy oleju lnianego, ogrzanego mleka lub ciepłej wody. Jeśli na powierzchni obrazu nie ma spękań, można też wykorzystać wywar z ziemniaków, moczonych w ciepłej wodzie przez kilka godzin. Jeśli nie mamy zaufania do domowych sposobów, kupmy specjalny płyn do czyszczenia obrazów olejnych w sklepie dla plastyków (można też kupić je przez internet) – nakłada się je pędzlem i pozostawia na obrazie (radzą sobie m.in. z takimi problemami jak zażółcenie obrazu). Obrazy namalowane farbami wodnymi i akrylowymi można oczyścić białym chlebem, w miejscach najbardziej zabrudzonych używając go jak gumki, w innych tylko delikatnie przecierając powierzchnię.
ANACROSINA - ŚRODEK DO CZYSZCZENIA STARYCH OBRAZÓW OLEJNYCH
Miękkim pędzlem nanoś rozcieńczony preparat cienką warstwą na zabrudzoną powierzchnię, pamiętaj anacrosina to środek silnie działający, może niedoświadczonym konserwatorom dzieł sztuki przynieść więcej szkody niż zalet. Pozostaw do wchłonięcia. Za pomocą miękkiej gąbki i letniej wody oczyść potem obraz. (Wykonaj próbę w niewidocznym miejscu). Pamiętaj jest silnie działający, pomyśl o rozcieńczeniu.
JAK CZYŚCIĆ OBRAZ?
Czyszczenie obrazu najlepiej wykonać po zdjęciu ramy – nie tylko ją w ten sposób zabezpieczymy, ale także będziemy mogli przetestować wybrany do czyszczenia środek. Czyszczenie zacznijmy w tych miejscach, które na co dzień są zasłonięte ramą, jeśli na ściereczce lub gąbce pozostają ślady farby, to metoda nie jest odpowiednia i zniszczy obraz. Powierzchnię obrazu delikatnie przecieramy zwilżoną (ale nie mokrą) syntetyczną gąbką lub bawełnianą szmatką, ostrożnie oczyszczając kawałek po kawałku. Materiał lub gąbkę często płuczemy i odciskamy. Nie trzemy powierzchni!
ILE OBRAZÓW TYLE METOD CZYSZCZENIA!
Do każdego obrazu musimy podchodzić indywidualnie. Tam gdzie jedna metoda doskonale się sprawdziła, nie musi być odpowiednia w innym obrazie. Znamy przypadki gdzie doskonale obrazy domywały się wodą z dodatkiem mydlin z szarego mydła lub innymi delikatnymi detergentami, dostępnymi na co dzień w domowym gospodarstwie. Pamiętajmy aby dokonać próby w najmniej widocznym miejscu obrazu. Na koniec zabezpieczamy umytą powierzchnię, poprzez położenie warstwy werniksu w zależności od upodobania odbiorcy od błyszczącego, satyny a na macie kończąc.
JAK WYPROSTOWAĆ WGNIECIONE PŁÓTNO?
Wgniecenie płótna z reguły jest wynikiem nieodpowiedniego przygotowania obrazu do wysyłki. Dlatego warto zabezpieczyć obraz grubymi przekładkami kartonowymi, folią bąbelkową i solidnym pudełkiem. Niekiedy zdarzają się płótna z wadą fabryczną, bądź były składowane w sposób niedbały, oparte o inny przedmiot płótnem. Wszystko czego potrzebujesz to butelka z atomizerem, wypełniona czystą wodą. Psikasz raz lub dwa na tył płótna. Odstawiasz w ciepłe i suche miejsce. Nie chodzi o to, żeby namaczać płótno. Raczej trzymaj się zasady - im mniej, tym lepiej.
A CZY DREWNIANE KLINY NIE SŁUŻĄ CZASAMI DO NAPRĘŻENIA PŁÓTNA?
Osobiście mamy takie zdanie, że ich wpływ na naprężenie płótna jest znikomy. A już na pewno nie są w stanie wyprostować wgniecionego obrazu. Pomaga dopiero powyższy sposób z wodą. Dodatkowo można rozpylić rozpylaczem wodę, na całe odwrocie, aby równomiernie płótno zostało naprężone.
